Nitras o Tusku: Troszkę się uśmiechnąłem, jak słuchałem tych słów
Były premier, były przewodniczący Rady Europejskiej, a obecnie szef Europejskiej Partii Ludowej powiedział w rozmowie z TVN24, że będzie rozmawiał z Borysem Budką o tym, jak może pomóc PO i opozycji.
– Jestem gotów zrobić wszystko, by Platforma nie przeszła do historii – zadeklarował Tusk. I dodał, że to ta partia jest "warunkiem niezbędnym po stronie opozycji, jeśli myślimy o wygranej w najbliższych wyborach parlamentarnych".
Nitras: Im nas więcej, tym lepiej
w rozmowie z Gazeta.pl Sławomir Nitras przyznał, że Donald Tusk wniósłby nową energię do Platformy Obywatelskiej.
– Znamy Donalda Tuska. Ja się troszeczkę uśmiechnąłem jak słuchałem, oczywiście bardzo uważnie, tych słów o flaucie. Bo ja mam takie poczucie, że mam ręce zarobione po łokcie i wielu naszych kolegów codziennie bardzo ciężko pracuje – mówił Sławomir Nitras.
– Myślę, że Donald Tusk jak mało kto docenia naszą pracę. Im nas więcej, tym lepiej. Z wielką radością wysłuchałem jego deklaracji – dodawał.
– Poczekajmy spokojnie na tę rozmowę. Jestem przekonany że ta rozmowa przyniesie ciekawe rezultaty. To są poważni ludzie, którzy wiedzą, że w ich rękach spoczywa los opozycji – przekonywał.
Tusk w miejsce Grodzkiego?
Zdaniem Sławomira Nitrasa deklaracja Tuska obudziła "ferment w obozie rządzącym". – To pokazuje, że oni się w sposób realny Donalda Tuska obawiają – ocenił. – Nam Donald Tusk jest realnie potrzebny – dodawał.
Polityk odniósł się również do powielanego w mediach scenariusza, jakoby Donald Tusk miał powrócić do polskiej polityki przez wybory uzupełniające do Senatu i zająć miejsce marszałka Tomasza Grodzkiego.
– Mamy bardzo dobrego marszałka Senatu, trzeba uszanować świat, który jest. Chciałbym mocno wesprzeć marszałka Grodzkiego i jestem przekonany, że Donald Tusk też go wesprze – mówił Nitras.